Szachy

Komentarze arcymistrza Mateusza Bartla

Runda 1

Na starcie siódmego Mazowieckiego Festiwalu Szachowego im. Mieczysława Najdorfa stanęło ogółem 190 zawodników. W najbardziej prestiżowym turnieju A, w gronie 68 zawodników z 6 państw znalazło się 8 arcymistrzów oraz arcymistrzyni Monika Soćko. Turniej B, w którym okazję mają zmierzyć się zawodnicy poniżej rankingu 2000, liczy 70 zawodników, zaś turnieje dla dzieci, rozgrywane w ramach mistrzostw Mazowsza Juniorów zgromadziły w sumie 52 osoby.

Wśród uczestników turnieju 'A' – na którym skupię się w swoich relacjach – pierwsze trzy miejsca na liście startowej zajmują arcymistrzowie z Polski – Bartłomiej Macieja, Paweł Czarnota oraz Łukasz Cyborowski. Tuż za nimi numery startowe ma grupa zawodników z Ukrainy oraz Litwin Sarunas Sulskis. Wydaje mi się – i mam nadzieję- że ktoś z tej trójki zostanie zwycięzcą, ale zawodnicy zagraniczni – zwłaszcza myślę tu o młodym zawodniku ze Lwowa Jurim Vovku, będą niezwykle groźni. Wiele można się również spodziewać po młodych polskich graczach biorących udział w zawodach – Michał Olszewski, Kacper Piorun czy Arkadiusz Leniart już nie raz pokazali, że potrafią być groźni dla każdego.

Turniej główny jest na tyle wyrównany, że już w pierwszej rundzie czołowi zawodnicy zmierzyli się z wymagającymi rywalami. Okazało się jednak, że czołówka turnieju jest w dobrej formie i dopiero 10 zawodnik z listy startowej stracił pół punktu! Nie oznacza to, że pierwsza runda była dla faworytów spacerkiem. Ciężką przeprawę miał choćby rankingowy faworyt, grający białym kolorem Bartek Macieja, którego przeciwnikiem był znany – choć ostatnio mniej aktywny – mistrz międzynarodowy Mirosław Sarwiński. Dość powiedzieć, że zawodnik warszawskiej Polonii wygrał jedynie dzięki... przekroczeniu czasu przez rywala, na dodatek w remisowej pozycji! Partia miała parę ciekawych momentów, które chciałbym przytoczyć.

B.Macieja (2596) – M.Sarwiński (2313)

B.Macieja (2596) – M.Sarwiński (2313)

W pozycji na diagramie czarne na ostatnie posunięcie białych – 11.Ge2 – zareagowały "oczywistym" 11... Ge2, a w kuluarach została inna, dużo ciekawsze opcja, czyli 11... Gf4!? , po którym gra – przynajmniej na pewien czas – nabiera rumieńców. 12. gf4 Hh4 13. Kf1 (13. Kd1 Wd8) 13... Hh3 14. Kf2 (Inne opcje to 14. Ke1 , po którym czarne mogą powtarzać posunięcia ruchem 14... Hh4; oraz 14. Kg1 , które jednak przegrywa po 14... Sh4) 14... Sh4 15. Gf1 Hf3 16. Kg1 (W tej pozycji wielu zawodników zakończyłoby liczenie wariantu, sądząc, że możliwości ataku czarnych wyczerpały się. Tymczasem czarne dysponują bardzo oryginalnym posunięciem, które daje im równoprawną grę) 16... Gf5!! 17. Hc3! (Inne ruchy mogą postawić białe w złej sytuacji.) 17... Ge4 18. Hf3 Gf3 19. Ge3 Gh1 20. Kh1 O-O-O i po krótkiej "wymianie ciosów" dochodzi do pozycji o remisowym charakterze, w której obie strony mają szanse na przechylenie szali na swoją korzyść. W dalszej części partia zeszła na spokojne tory. Białe próbowały wykorzystać lepszą strukturę i były już bliskie zwycięstwa – choć nie tak oczywistego – kiedy pojawiła się poniższa pozycja.

B.Macieja (2596) – M.Sarwiński (2313)

Ostatnim ruchem czarnych było zbicie skoczka i Bartek odpowiedział automatycznym 29. Ke4?? , po czym omal nie spadł z krzesła! Idąc na tę pozycję miał przygotowaną odpowiedź 29. We1! , która daje białym wygraną końcówkę wieżową. Tym razem ręką była jednak szybsza niż głowa i mogło, a nawet powinno, kosztować to arcymistrza cenną połówkę, gdyż przeciwnik znalazł znakomitą obronę: 29…Wd6! 30. Wd4, Wa6! po czym okazuje się, że pozycja jest po prostu równa.

W jeszcze większe tarapaty wpadł arcymistrz Władimir Małaniuk z Ukrainy.

A.Szymański (2251) – W.Małaniuk (2522)

A.Szymański (2251) – W.Małaniuk (2522)

Białe mają przewagę w rozwoju i starają się to wykorzystać. 14. d6! Gd6 15. Gc4 Kg7 16. Sd5!? (Przejęcie kontroli nad ważnym polem f6) 16... c6?? (O jedno pole za krótko. Po 16... c5 17. Hd3 białe mają przewagę, ale jeszcze daleka droga do rozstrzygnięcia.) 17. Hd4 Wf6 18. We8! I nagle okazuje się, że czarne są już w bardzo złej sytuacji. Na szczęście dla ukraińskiego zawodnika Andrzej Szymański okazał się bardzo gościnny i po 18... Gc5 zagrał słabe 19. Wg8?? (Szkoda, bo po 19. He5 partia zakończyłaby się sensacyjnym pogromem! 19... d6 (19... Gd6 20. Wg8!) 20. Hg5 h6 21. Wg8 Hg8 22. Hf6 Kh7 23. We1) 19... Kg8 20. Sf6 Kh8 21. Hc5 Hf6 i tak powstała mniej więcej równa pozycja, którą udało się wygrać doświadczonemu arcymistrzowi.

Za to Paweł Czarnota, mimo, że grał czarnymi nie miał najmniejszych kłopotów z pokonaniem Zbigniewa Strzemieckiego, który zagrał trochę mało ambitnie i został za to ukarany.

Z.Strzemiecki (2306) – P.Czarnota (2575)

Z.Strzemiecki (2306) – P.Czarnota (2575)

Ostatnim posunięciem białych było 21.Wb1-b5. Pozornie wydaje się, że ruch ten nie pociąga za sobą poważnych konsekwencji, bo "nic nie groziło". Tymczasem właśnie ten ruch stworzył znakomitą okazję dla czarnych. 21... Wa2!! Szok! Nagromadzenie słabości taktycznych powoduje, że białe są w poważnych opałach. 22. Ha2 (22. Hb3 Wg2! 23. Kg2 Gh3) 22... Hb5 23. cb5 Ga2 24. b6? (Należało grać 24. e5 , ale obrona tej pozycji wymagały od białych wiele pracy.) 24... Wf6 25. f5 Wb6 26. Gg5 e5 27. Gd8 Wb1 (0:1)

Największą niespodzianką rundy było zwycięstwo Michała Janczarskiego, który nie okazał się gościnny dla zawodnika z Armenii. Wydaje mi się, że w Armenii jeszcze nie słyszeli, że popularny "Janczar" to zawodnik, który widzi wszystkie uderzenia na szachownicy i trzeba na niego bardzo uważać. Po tej partii ta część świata będzie się już miała na baczności.

Y.Hambardzumian (2402) – M.Janczarski (2088)

Y.Hambardzumian (2402) – M.Janczarski (2088)

Czarne mają jakość więcej, ale nie jest jeszcze jasne jak mają kontynuować grę. Michał znajduje jednak znakomity ruch 26... Sd7! , dzięki któremu hetman na b6 jest broniony, a to sprawia, że skoczek na e4 nie jest już nietykalny. 27. Wc4 (Przegrywało również 27. Sf6 z uwagi na 27... We2! 28. Sd5 Ke6 29. He2 Wc8 i decyduje mat na pierwszej linii, zaś po 27. Wa8 We4 28. Hf1 Hb4! białe nie są w stanie uniknąć strat materialnych.) 27... Wc8! 28. Sg3 Wg3?! (Trochę niepotrzebne, bo łatwo wygrywało 28... Wc4 29. bc4 Kd8) 29. Hg3 Wc4 30. Gc4 Hd4 i czarne otrzymały wygraną końcówkę, którą Michał gładko wygrał.

W drugiej rundzie szykuje się wiele ciekawych pojedynków, wśród których najciekawsze wydają się być partie B. Grabarczyk – B. Macieja, w której znając bezkompromisowy styl Bogdana można liczyć na duże emocje oraz Y. Vovk – M. Olszewski, która pokaże na ile stać Michała, w starciu z młodym arcymistrzem.

 

Powrót